Odchudzanie to żmudny i długotrwały proces. Nic zatem dziwnego, że w gabinetach medycyny estetycznej pojawiają się rozwiązania, które mają nieco przyspieszyć i ułatwić utratę niechcianej tkanki tłuszczowej. Jednym z nich jest lipolaser. Czy warto skusić się na ten zabieg?
Czym jest lipolaser i jak działa?
Lipolaser to tak zwany zimny laser. Emituje on wiązkę światła o długości 650 nm, która docierając do tkanki tłuszczowej rozbija komórki na mniejsze części. Dzięki rozbiciu trójglicerydów na wolne kwasy tłuszczowe i glicerol substancje te trafiają do układu limfatycznego, a następnie są metabolizowane i usuwane z organizmu wraz z moczem. Dlatego też, po zabiegu z użyciem lipo lasera, zaleca się, aby przyjmować więcej płynów, które pozwolą pozbyć się produktów przemiany materii. Warto również wiedzieć, że wiązka lasera oddziałuje jedynie na komórki tłuszczowe, a nie na tkanki czy naczynia krwionośne.
Efektem zabiegu z udziałem lipolasera jest zmniejszenie tkanki tłuszczowej, a co za tym idzie obwodów ciała.
Lipolaser – efekty
To, jakie będą ostateczne efekty zabiegu, jest kwestią indywidualną: zależą one od szybkości metabolizmu, ilości posiadanej tkanki tłuszczowej, a także diety czy poziomu aktywności fizycznej. Zabieg może pomóc i przyspieszyć proces odchudzania, dzięki pobudzaniu metabolizmu, ale nie zastąpi regularnego ruchu i prawidłowych nawyków żywieniowych. Co więcej, aby przyniósł zadowalające efekty, powinien być wykonany około 10-12 razy.